19 lipca 2016

NICZYM "ALICJA W KRAINIE CZARÓW" LUB MARY LENNOX Z "TAJEMNICZEGO OGRODU", CZYLI BAJKOWO Z GREJPFRUTOWYM MLEKIEM DO KĄPIELI I BORÓWKOWYM KREMEM DO RĄK OD STENDERS

Wyobraź sobie wannę wypełnioną po brzegi ciepłą wodą, pełną puchatej i rozkosznej, śnieżnobiałej piany. Całą łazienkę rozświetloną jedynie blaskiem świec. W powietrzu unosi się słodki owocowo-kwiatowy zapach z kominka, a w tle słychać spokojną i nastrojową muzyka. Relaksujesz się w wannie zapominając o całym świecie, a grejpfrutowe mleko do kąpieli dba o Twoje ciało. Wychodząc, wcierasz delikatnie w dłonie krem o zapachu soczystych borówek i beztrosko kładziesz się spać otulona przyjemnymi zapachami... Relaks idealny? Jak najbardziej! Tyle przyjemności z kosmetykami inspirowanymi północną naturą od STENDERS! :)
Bądź ze mną na bieżąco:

Ogromnie cieszę się, że miałam okazję poznać produkty pielęgnacyjne STENDERS. Mogę teraz śmiało potwierdzić, że STENDERS jest ekspertem w kategorii kąpieli i pielęgnacji ciała. Firma wydaje się być stworzona specjalnie dla mnie. Wiecie jak bardzo uwielbiam różnorodne aromaty, kwiatowe ozdoby, finezyjny wystrój wnętrz, pięknie pakowane prezenty... STENDERS spełnia moje oczekiwania w stu procentach. Zapachy produktów pielęgnacyjnych są wyjątkowe - intensywne, ale nie nachalne; słodkie, ale nieprzesłodzone; naturalne i bardzo realistyczne. Strona internetowa, jak i sklep stacjonarny w Galerii Krakowskiej wyglądają jak książkowy "Tajemniczy Ogród" i zachęcają do ponownych odwiedzin (sklep możecie odwiedzić nawet wirtualnie! :)). Produkty pielęgnacyjne (a nawet próbki! :)) mają przepiękną szatę graficzną - są kolorowe i pełne kwiatowych ozdób. Jestem zachwycona STENDERS i na pewno będę testować produkty pielęgnacyjne marki dalej, bo dzięki ogromowi próbek znalazłam jeszcze kilka perełek! :)
Miałam przyjemność testować dotychczas dwa pełnowymiarowe produkty STENDERS. Pierwszym z nich było ręcznie robione grejpfrutowe mleko do kąpieli o wadze 200 g, która wystarczyła mi na dwie kąpiele (a moja wanna jest dość duża). Mleko do kąpieli zawiera jeden z moich ulubionych olejków - olejek ze słodkich migdałów i olejek zapachowy o cytrusowym, mocno grejpfrutowym aromacie. Proszek pachnący intensywnie cytrusowo w kontakcie z wodą natychmiast zmienia się w grejpfrutowe, bardzo delikatne, słodkie mleko. Mleko, które zapewnia wyjątkowo relaksującą i przyjemną kąpiel, a przy okazji pielęgnuje nasze ciało. Skóra po mlecznej kąpieli (nie za gorącej i nie za długiej - pamiętajcie! :)) jest nawilżona i mięciutka. A przy regularnym stosowaniu mleczko grejpfrutowe może nawet pomóc w walce z cellulitem! :) Dlaczego by nie połączyć pożytecznego z przyjemnym? Mleko jest polecane dla wszystkich rodzajów skóry, a w szczególności dla skóry suchej i wrażliwej. Pewnie ciekawi Was sposób użycia? Nic łatwiejszego. Mleko można wsypać bezpośrednio do wanny, co jest najłatwiejszym i najszybszym sposobem lub wymieszać je najpierw w małej misce z wodą, a następnie dodać do kąpieli. Wsypując proszek bezpośrednio pod bieżącą wodę wytworzysz dodatkową pianę! :) Poza tym, używając jedynie 15 g mleka można przygotować dłonie do zabiegu manicure lub stopy do zabiegu pedicure. Mleko otrzymujesz w grubszym, papierowym i dobrze zabezpieczonym opakowaniu. Proszek dodatkowo zamknięty jest w foliowym woreczku. Mleko do kąpieli to bardzo fajna sprawa, aż dziwię się, że nigdy wcześniej nie zdecydowałam się na ten produkt pielęgnacyjny! :)
Bogaty krem do rąk z ekstraktem z borówki i maliny sprawia, że w każdej chwili możesz poczuć się przyjemnie i beztrosko. Oprócz wspaniałego i aromatycznego zapachu, krem zapewnia naszym dłoniom ochronę i długotrwałe nawilżenie. Sprawdzi się idealnie w porze letniej, ponieważ jest dość lekki i wyjątkowo szybko się wchłania. Formuła kremu do rąk zawiera pielęgnujące masło shea, alantoinę i wcześniej wspomniane ekstrakty z borówki i maliny, które gwarantują skórze aksamitną gładkość i miękkość. Jagoda na długo otula dłonie swoim słodkim aromatem. Krem do rąk zamknięty jest w poręcznej, małej buteleczce o pojemności 25 ml, która idealnie nadaje się do torebki! :) Uwierzcie mi, że dzięki produktom pielęgnacyjnym STENDERS rzeczywiście można poczuć się jak Mary Lennox w "Tajemniczym Ogrodzie", a nawet jak wędrująca po lesie w poszukiwaniu Białego Królika bohaterka książki "Alicja w Krainie Czarów". Zrobiło się bajkowo, ale właśnie z takimi klimatami kojarzy mi się STENDERS! :)

"STENDERS to kosmetyki zainspirowane północną naturą. Szczególną uwagę przykłada do uczuć i doświadczeń podczas zakupów – począwszy od wystroju sklepu, poprzez zapachy, finezyjny sposób pakowania prezentów, aż po wysoką kulturę obsługi klienta. Produkty STENDERS przeznaczone są do kąpieli pod prysznicem oraz w wannie, a także do pielęgnacji ciała. Markę wyróżnia unikalna oferta ręcznie robionych mydeł i musujących kul do kąpieli. W pozostałych kategoriach, takich jak na przykład pielęgnacja ciała, twarzy i włosów, również znajduje się szeroka oferta wyjątkowych produktów, dzięki czemu STENDERS nazwany może być ekspertem w sektorze kąpieli i pielęgnacji ciała".



Znacie produkty pielęgnacyjne Stenders?
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka