Uwielbiam neony z Indigo Nails. W szczególności te z kolekcji żeli w pędzelku. Wspaniale nadają się do ombre, jako podkład pod wszelkie pyłki (Pixel Effect, Efekt Syrenki, Efekt Holo), a także solo. Latem najczęściej sięgam po neonową zieleń Jamaica, neonową żółć Troublemaker, neonowy róż Dreams Come True, neonowy niebieski Cookie Monster, neonowy pomarańcz Oh So Special i bohatera tego wpisu, czyli neonową czerwień... Look At Me. Tym razem by przegonić deszczowe chmury postawiłam na ten jaskrawy kolor troszeczkę wcześniej.
Bądź ze mną na bieżąco:
Kiedyś prawie w ogóle nie nosiłam na paznokciach czerwieni. Na tę neonową nie zwracałam nawet uwagi. Jednak niecały rok temu zakochałam się w lakierze hybrydowym Out Of Control z Indigo Nails, który jest neonową czerwienią z nutką różu. Tak właśnie zaczęła się moja miłość do czerwieni. Później przyszła pora na Is It Pamela?, Neon Red, Red Delicious, Red Carpet, Cranberry i Fireman - kolory, o których wcześniej nie pomyślałam, że mogą znaleźć się na moich paznokciach. Jasne czerwienie pociągnęły za sobą te ciemniejsze. Takim sposobem malowałam Romeo, Julię, Keep Calm Be A Diva, Crazy In Love, Devil Wears Red, Goji Berries, Make Me Red. Aktualnie spoglądam powoli w kierunku czerwieni z nutką pomarańczy. W kolejce czekają już dwa odcienie, które mnie ciekawią: Strawberry&Champagne i Valentina. A Ty miałaś już na paznokciach którąś z wymienionych przeze mnie czerwieni?
Podobają Wam się neony?