16 października 2016

NAJNOWSZE TUSZE DO RZĘS OD DELIA COSMETICS || IDEALNA OBJĘTOŚĆ I DŁUGOŚĆ - ARGAN LASH, MAKSYMALNA OBJĘTOŚĆ - KERATIN LASH, SUPER PODKRĘCENIE - COLLAGEN LASH

Kilka tygodni temu ogromną niespodziankę sprawiła mi DELIA COSMETICS przesyłając do przetestowania swoje nowości, a mianowicie trzy tusze do rzęs w stylowych, lustrzanych opakowaniach: Argan Lash, Collagen Lash i Keratin Lash. Maskara to nieodłączny element mojego makijażu, dlatego w tym przypadku stawiam na sprawdzone, skuteczne produkty o wysokiej trwałości. Jesteście ciekawe czy sprawdziły się u mnie tusze do rzęs DELIA COSMETICS?
Bądź ze mną na bieżąco:
ARGAN LASH
Argan Lash to maskara pogrubiająco-wydłużająca. Sprawia, że rzęsy są  subtelnie wydłużone i wymodelowane, dzięki niej jednak uzyskamy wyjątkowo naturalny efekt (bez nadmiernego pogrubienia i wydłużenia). W żadnym wypadku nie skleja rzęs, a wręcz przeciwnie - rewelacyjnie je rozdziela. Szczoteczka została wykonana z włosia i ma bliżej nieokreślony (asymetryczny) kształt, do którego nie mogę się przekonać. W swoim składzie zawiera drogocenny olej arganowy, który ma za zadanie odżywiać, wzmacniać rzęsy i przywrócić im witalność. Nie osypuje się w trakcie noszenia, jest bardzo trwała i nie ma problemu z pozbyciem się jej podczas wieczornego demakijażu. Jeśli preferujesz naturalny makijaż, nie przepadasz za zbyt mocną oprawą oka lub jesteś posiadaczką gęstych rzęs, których nie trzeba zbytnio podkreślać, to ta maskara jest stworzona dla Ciebie! :)


COLLAGEN LASH
Szczerze powiedziawszy od zawsze omijałam tusze do rzęs o właściwościach podkręcających. Zawsze wybierałam warianty wydłużające i zdecydowanie rzadziej - pogrubiające. A tu wielkie zdziwienie. Maskara Collagen Lash nie dość, że teatralnie podkręca rzęsy, to dodatkowo widocznie je wydłuża i pogrubia. A co najważniejsze, nie skleja. Szczoteczka jest silikonowa i ma kształt "bałwanka", który sprawdził się na moich rzęsach wspaniale. Zawsze bałam się takiego kształtu, może przez złe doświadczenia sprzed kilkunastu lat? Maskara w swoim składzie zawiera kolagen, który wpływa na odżywienie rzęs i poprawę ich sprężystościNie osypuje się w trakcie noszenia, jest bardzo trwała i nie ma problemu z pozbyciem się jej podczas wieczornego demakijażu. Świetnie sprawdzi się w makijażu wieczorowym (dwie warstwy), jak i na co dzień (jedna warstwa)! :)


KERATIN LASH
To ultraczarna maskara pozwalająca na uzyskanie efektu kociego oka, dzięki świetnie wyprofilowanej silikonowej szczoteczce. Taki kształt szczoteczki (odwrócony ścięty stożek) uwielbiam najbardziej! :) Maskara Keratin Lash wspaniale wydłuża i rozdziela rzęsy, jednak ma tendencję do ich sklejania, gdy pomiędzy jedną a drugą warstwą nie zachowa się krótkiego odstępu czasu. W swoim składzie zawiera keratynę, która wpływa na wzmocnienie rzęsNie osypuje się w trakcie noszenia, jest bardzo trwała i nie ma problemu z pozbyciem się jej podczas wieczornego demakijażu. Świetnie sprawdzi się w makijażu wieczorowym (dwie warstwy), jak i na co dzień (jedna warstwa)! :)


WNIOSKI
Podsumowując, maskary są w pełni bezpieczne dla osób noszących szkła kontaktowe, co dla mnie jest ogromną zaletą. Są dostępne w większości znanych drogerii: Natura, Rossmann, Super Pharm, Hebe, Kosmyk, Sekret Urody, Vica, Pigment, a także w Carrefourze, Tesco i Piotr&Paweł oraz w sklepie internetowym DELIA COSMETICS. Wszystkie trzy warianty kosztują 15,90 zł za 12 ml. Wielką zaletą jest niewątpliwie rysunek kształtu szczoteczki na opakowaniu, co uchroni potencjalne klientki przed niechcianym otwieraniem przez inne klientki niekoniecznie zainteresowane produktem, a także wspaniały design. Tusze do rzęs od Delia Cosmetics prezentują się znakomicie na toaletce, a wyglądają niczym kolorowe i przesłodkie sopelki, które wieszam co roku na choince! :) Pewnie interesuje Was która maskara przypadła mi do gustu najbardziej? Miałam dylemat, by wybrać pomiędzy Collagen Lash, a Keratin Lash. Argan Lash odpadła od razu, ponieważ to dla mnie zbyt naturalny efekt, zdecydowanie wolę bardziej widoczną oprawę oka, a poza tym szczoteczka z włosia w ogóle mi nie pasuje. Keratin Lash posiada mój ulubiony kształt szczoteczki, jednak patrząc na rewelacyjne wydłużenie, pogrubienie i podkręcenie bez efektu sklejonych rzęs, bez dwóch zdań wybieram Collagen Lash! :) Różnica pomiędzy Collagen Lash, a Keratin Lash jest znikoma, jednak gdy przyjrzycie się dokładnie zdjęciom zauważycie, że przy Keratin Lash rzęsy są delikatnie posklejane. Wszystkie trzy tusze do rzęs są wyjątkowo trwałe, nie osypują się w trakcie noszenia i bezproblemowo usuniemy je płynem do demakijażu/wodą z żelem do mycia twarzy/rękawicą z użyciem wody - w zależności czego używacie! :)


A jaki jest Twój ulubieniec wśród tuszów do rzęs?
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka