4 października 2016

3 STEP SHOWER GLOW BRIGHTENING MASK, CZYLI MASKA ROZŚWIETLAJĄCA SKIN79 || EFEKT PRZED I PO

Jeżeli marzysz o cerze mlecznobiałej niczym śnieg przypisywanej przez braci Grimm Królewnie Śnieżce, to koniecznie musisz sięgnąć po nowość SKIN79, czyli maskę do twarzy o wdzięcznej nazwie 3 STEP SHOWER GLOW BRIGHTENING MASK. Trzy kroki zawarte w zestawie pozwolą Ci na uzyskanie zdrowej, wilgotnej i rozjaśnionej niczym po wyjściu z długiej i aromatycznej kąpieli skóry! :)
Bądź ze mną na bieżąco:

Zapach, konsystencja, cena
Zapach peelingu, maski i tonera jest naturalny, bardzo mocno różany, co ogromnie przypadło mi go gustu, niechemiczny i niedrażniący. Etap pierwszy, czyli peeling typu gommage o pojemności 8 ml to wygodny, miękki płatek (mocno nasączony), którym aplikuje się peeling bardzo szybko i sprawnie dzięki otworowi na palce. Płatek nie spada, nie ślizga się i pozwala na dotarcie do miejsc trudno dostępnych (na przykład płatki nosa). Etap drugi to maska w bawełnianym płacie o pojemności 25 ml, która jest wyjątkowo mocno nasączona szeregiem ekstraktów roślinnych, a także alantoiną i panthenolem. Nie miałam problemu z dopasowaniem jej do kształtu swojej twarzy. Esencję pozostałą w opakowaniu wklepałam w szyję, dekolt i ramiona. Etap trzeci, czyli toner to krem rozświetlający o pojemności 2 ml o najbardziej intensywnym zapachu róży, który przy energicznym wsmarowaniu, wchłania się całkowicie i nie pozostawia tłustej warstwy. Konsystencja tonera jest dość gęsta i treściwa. Jeśli chodzi o wydajność, to jak wiadomo peeling w płatku i maska w płacie nadają się tylko i wyłącznie na jedno użycie, natomiast toner wystarcza na trzy użycia (dzięki gęstej konsystencji). Maska kosztuje 30 zł, ale obecnie znajdziecie ją w promocyjnej cenie za 25 zł w sklepie SKIN79.
Działanie
Krok pierwszy, czyli peeling gommage bardzo dobrze przygotowuje skórę twarzy do dalszego zabiegu rozświetlającego delikatnie złuszczając martwy naskórek. Po kilkuminutowym masażu kropkowaną stroną płatka oczyszczonej skóry twarzy spłukujemy twarz wodą i delikatnie osuszamy. Krokiem drugim jest nałożenie na twarz bawełnianej maski w płacie na około 20/30 minut. Po tym czasie, skóra twarzy jest zregenerowana, mocno nawilżona i odżywiona, miękka, wygładzona i ukojona (dzięki obecności alantoiny i pantenolu). Ekstrakty roślinne zawarte w esencji, między innymi ekstrakt z róży, grzybów, drożdży, mleczko pszczele, olejek różany, woda z róży damasceńskiej, mają ponadto działać przeciwstarzeniowo. Czy działają? Według mnie tak, dzięki masce moja skóra wygląda wyjątkowo świeżo, zdrowo i młodo, a ponadto zauważyłam zniwelowanie oznak zmęczenia i wszelkich zaczerwienień. Efekt WOW jest więc gwarantowany. Krok trzeci, to aplikacja kremu rozjaśniającego (najodpowiedniej będzie odczekać chwilkę po zdjęciu z twarzy maski w płacie, by pozwolić na wchłonięcie esencji). Po użyciu tonera, pomyślałam od razu, że to taki krem BB w białej wersji. W tej kwestii trzeba jednak postawić na jakość, nie na ilość i wsmarować minimalną ilość kremu energicznymi ruchami, by pozwolić na całkowite wchłonięcie. Wtedy efekt końcowy wygląda najlepiej. Krem rozjaśniający widocznie rozjaśnia i rozświetla skórę, zapewnia długotrwałe nawilżenie (jednak bez pozostawiania tłustego filmu, co dla mnie jest wielkim plusem). Twarz jest dzięki niemu gładka, miękka i pełna blasku. Podsumowując, polubiłam ten zabieg. Biorąc pod uwagę to, że pracuję w domu i rzadko się maluję, to ta maska jest dla mnie wybawieniem. Zdrowy wygląd, nawilżenie i rozświetlenie mam zagwarantowane na co dzień! :)
A Ty lubisz produkty pielęgnacyjne SKIN79?
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka